Mątewska Koza w naszej szkole

4 marca świętowaliśmy zakończenie karnawału. Około godziny 10.00 uczniowie i nauczyciele zebrali się na szkolnym boisku, aby powitać „Mątewską Kozę”. Na przedzie korowodu szedł trębacz i przewodnik, za nimi para młoda, baba i dziad, cygan z niedźwiedziem i  małym misiem, kominiarz, żydki i oczywiście koza. Wśród muzykantów był także akordeonista, bębnista i  tamburynista. Duże zainteresowanie budził kominiarz, który brudził twarze zgromadzonych czarnym mazidłem- oczywiście na szczęście. Uśmiechnięte dzieci tańczyły w kółeczku z przebierańcami w rytm ludowych i biesiadnych melodii. Niektórzy uciekali przed kominiarzem i przewodnikiem strzelającym z bata. Koza pobodła, a i bat czasem ugodził kogoś mocno. Tradycyjne spotkanie odbywało się w konwencji zabawy i starych ludowych wierzeń: „Gdzie koza bodzie, tam żytko rodzie”. Z tej racji pewne niedogodności- jak trudno zmywalne mazidło, baty i trykanie kozy -odbieraliśmy jako wróżbę zmian na lepsze i szczęście w najbliższej przyszłości. Szalone harce „podkoziołka” mają wszak przepłoszyć złe zimowe choróbska, nieszczęścia i przynieść dostatek.

Na koniec spotkania Pani Dyrektor wpisała się do kroniki prowadzonej przez organizatorów „Mątewskiej Kozy”. Cieszymy się, że ta kujawska tradycja ludowa kultywowana w Mątwach ma ponad stuletnią udokumentowaną historię. Spotkanie z „kozą” zakończyło się rozdawaniem pączków przez babę i zbieraniem datków „na sianko dla kozy”.

Warto dodać, że przebierańcy byli witani chlebem i solą przez naszych przedszkolaków, a na naszym boisku gościła też telewizja z Bydgoszczy, której nasze uczennice udzieliły wywiadu.